zaufanie

nie wiem czy ja komuś ufam
w ogóle
zawsze jest ileś warstw
ale do końca nikt nie dotarł
do ostatniego levelu
boss levelu
a czy sam dotarłem?

zaufanie to nie jest coś co się dostaje za piękne oczy
chociaż na początku jest benefit of the doubt
na to się zasługuje konsekwentną postawą
liczy się czyn, nie słowa
np. oddajesz dług proaktywnie - łapka w górę, unikasz tematu i czekasz aż cię przycisną - łapka w dół

czasem ktoś mówi "nie ufasz mi?" tak jakby to była obelga
należy to do arsenału manipulatorów, ale niektórzy szczerze się urażają
a tu jest kombinacja ogólnej nieufności plus fakt że się nie znamy, albo właśnie się znamy i osobnik na zaufanie jak najbardziej nie zasłużył

są też odczucia - ktoś może przestrzegać zasad, ale coś jest nie tak
może mieć pretensje - czemu mi nie ufasz, przecież postępuję właściwie
taka postawa pokazuje żeby nie ufać, przekonuje o słuszności nieufania

więc pytanie "czy mi ufasz" jest trochę naiwne, albo jest manipulacją
nikomu się nie ufa na 100%

pretendowanie do tego jest naiwne albo płynie z ego
w utopijnej nibylandii aniołki ufają sobie całkowicie, więc chcę to mieć
czemu mi nie ufasz, przecież tyle robię dla ciebie, co, już cię to nie przekonuje?
tak jakby to była transakcja, robię X więc należy mi się Y

generalnie można powiedzieć że ufam = wiem czego się po tobie spodziewać
ile można ci pożyczyć, a ile nie
gdzie jest próg

żadnej małpie nie można ufać, bo jest egoistyczna
a jednocześnie każdej małpie można ufać, bo jest przewidywalna, taka sama jak wszystkie małpy
czyli nie ze mną te numery
jak ktoś stawia granice i zna patterny, to może sobie dobrze radzić z małpami

jeśli jesteś w porządku wobec ludzi to możesz założyć, że zasługujesz na zaufanie i spodziewać się, że generalnie będą ci ufać
nie ma gwarancji, więc nie bierz tego osobiście do siebie
chyba że tylko ci się wydaje, że jesteś w porządku

nie jest to miarą twojej wartości
ktoś kto jest nieufny nigdy ci nie zaufa i nie zależy to od ciebie

jednak wiele zależy od ciebie, więcej niż ludzie myślą