jeśli chcesz funkcjonować bez tarć w społeczeństwie, to musisz stworzyć wrażenie, że można na tobie polegać
demonstrowanie inności w tym przeszkadza
buntu, głupoty, emocjonalności, cokolwiek co odejmuje od zaufania
gdzie jest źródło decyzji czy coś jest złe - czy własne, czy przyjęte z zewnątrz?
jeśli z zewnątrz, to ja uważam że coś jest w porządku, ale ukrywam, bo inni potępią
prawa to umowy, z którymi mogę działać zgodnie lub nie
nie ma absolutów
absolutnego dobra, absolutnego zła
a jeśli ktoś przekonuje że są, to znaczy że chce coś wepchnąć swojego
ruch prawostronny - ok, nie zależy mi szczególnie żeby jeździć lewą stroną, mogę się dostosować
jeśli jest ci obojętne czy założysz krawat czy nie założysz, to możesz założyć
zawsze to będzie poświęceniem, bo trzeba stracić pieniądze i czas, ale w ten sposób kupuje się staty
+1 do charyzmy
można się buntować
a można patrzeć na to jak na okazję - że tanim kosztem można coś zyskać
kupując ubranie podnieść reputację, na którą normalnie trzeba latami pracować
poglądy własne i poglądy oficjalne które jest się zobowiązanym mieć jako członek klanu lub pracownik korporacji
społeczeństwo to dom wariatów, czemu mam z nimi rozmawiać poważnie, wariatom się mówi: "tak, jesteś Napoleonem"
"tak, straszne są te zmiany klimatyczne, ktoś musi z tym coś zrobić" (haha)
"zmiany klimatyczne to bzdura, nie wierzę w to" (ale tu narażamy się na czyjś wykład)
jak wyłączysz komentarze, to możesz pisać co chcesz
dzieło Kopernika wyszło po jego śmierci
więc nie zdążyli go zaprosić na tortury
Kopernik to był łebski gościu i dobrze wiedział
męczennicy nadal istnieją
zawsze można było żyć spokojnie - milcząc
jest wiele granic które można przekroczyć bezpiecznie