mentalność dłużnika

Oczywiście nienawidzi tego, komu jest coś winien. Unika go.
Proste zwierzęce odruchy: unikanie nieprzyjemności.

Oddanie pieniędzy to też nieprzyjemność, bo trzeba się z nimi pożegnać.
Łatwo wziąć, trudno oddać.

Na dłużnika trzeba mieć haka.
Albo przekonać go że oddanie długu będzie przyjemne i dobre.
Albo przekonać go że nieoddanie długu będzie mieć jeszcze bardziej nieprzyjemne konsekwencje.

Strach
Przykład: osoba zadłużona bała się że jej matka się o tym dowie, więc groźba powiedzenia sprawiła, że dług oddała. Pożyczając od innych osób. Które już kasy nie odzyskały.

Nadzieja
Jeśli dłużnik liczy na coś od ciebie, ma na coś nadzieję, to będzie spłacać, żeby tego nie stracić.

Honor a.k.a. ego
Gdy zadłużony chce ci udowodnić, że jest w porządku, to masz szansę na zwrot.
Ale to też strach przed utratą - wizerunku w oczach czyichś lub w oczach własnych.

Najlepiej w sytuacje zadłużenia się nie pakować.

Czasem lepiej coś dać niż pożyczyć.

Czasem dar powoduje poczucie zadłużenia. Dlatego niektórzy nie chcą przyjmować prezentów i przysług.