Jasiu nie chciał pojechać po zakupy i rodzina dała za wygraną
bezstresowe wychowanie?
retroaktywnie usprawiedliwili to, że zakupy wcale nie były potrzebne
a gdyby mieli Jasia i Stasia i Jasiu nie chce, a Stasiu chce?
albo gdyby rodzina wracała z wakacji, jutro trzeba iść do pracy, bilety powrotne kupione, a Jasiu nie chce wsiąść do pociągu?
Sorry Jasiu, ale rodzina bierze cię za frak i pakuje do przedziału, jedziemy czy ci się podoba czy nie
przecież go nie zostawią w obcym mieście? bo jest wolny i może decydować o sobie
traktowanie dziecka jak dorosłego też może mu wyrządzić krzywdę
gdzie jest dwóch tam jest konflikt
kiedy wszyscy są tacy sami, są kopiami, chcą tego samego - nie ma konfliktu
pomiędzy jednolitością a różnorodnością
uczyli mnie: ustąp głupszemu
czasami jest to korzystne, a czasami szkodliwe
mądrzej byłoby powiedzieć: wiedz kiedy ustąpić a kiedy nie ustępować
nie ustępuj za darmo - coś oddając weź coś w zamian